Nie pomaga najintensywniejsza kampania, na jaką stać partię i państwo PiS, oparta na hejterskich wytycznych prezesa Kaczyńskiego, nie pomagają podróże całego rządu po Polsce, występy premierów Morawieckiego i Emilewicz na ulicach i w kościołach, ani coraz bardziej agresywna i intensywna propaganda TVP.
Przeprowadzony w poniedziałek i wtorek (22-23 czerwca) sondaż Ipsos dla OKO.press wskazuje, że na pięć dni przed wyborami większe szanse na prezydenturę ma Rafał Trzaskowski, aczkolwiek różnica 47 do 43 proc. w hipotetycznej II turze jest na granicy istotności statystycznej.
Porównanie z sondażem Ipsos dla OKO.press sprzed tygodnia (15-16 czerwca) wskazuje przy tym, że nie tyle Trzaskowski zyskuje, co Duda traci.
Trzaskowski umacnia swoją pozycję wśród ludzi młodszych, kobiet i w większych miastach, gdzie jego przewaga jest miażdżąca.
Duda zachowuje swoje atuty – mieszkańców wsi, ludzi mniej wykształconych i starszych, ale traci trochę głosów mężczyzn, a przede wszystkim mieszkańców miasteczek do 20 tys., które poprzednio gremialnie głosowały na niego. Tak jakby rządowa obietnica wozów strażackich za wysoką frekwencję w gminach do 20 tys. nie zadziałała.
Kto wie, czy ta polityczna łapówka nie naruszyła nawet poczucia godności mieszkańców? Podobnie jak prostackość propagandy TVP, która dociera przede wszystkim do mniejszych miejscowości.
I tura bez zmian: Trzaskowski minimalnie w dół, Biedroń drgnął
Wyjątkowość sondażu OKO.press na tle badań zalewających rynek polega na tym, że przeprowadziła go renomowana firma Ipsos, która zasłynęła trafnym pomiarem tzw. exit poll wyborów parlamentarnych 2019. Także w niedzielę o 21.00 (lub później jeśli głosowanie się przeciągnie) to Ipsos poda w TVN, TVP i Polsacie prognozę wyniku I tury. Wcześniej przeprowadzi ankiety wśród 50 tysięcy wyborców wychodzących z 500 wylosowanych lokali. Kolejny sondaż dla OKO.press Ipsos powtórzymy między I i II turą.
Więcej o Ipsos, trzeciej firmie badawczej świata
Ipsos jest trzecią co do wielkości firmą badawczą na świecie, obecną w 84 krajach. Zatrudnia ponad 16 tys. pracowników i pracuje dla 5 tys. klientów. Ipsos prowadził badania exit poll m.in. we Francji, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii, a także kilkakrotnie w Polsce. Badał wybory do Parlamentu Europejskiego 2014 i 2019, wybory samorządowe 2014, wybory prezydenckie 2015 oraz wybory parlamentarne 2015 i 2019.
W porównaniu z sondażem sondażem OKO.press sprzed tygodnia (15-16 czerwca) Trzaskowski stracił w I turze 3 pkt proc., a Biedroń zyskał 2 pkt. Mobilizacja Biedronia w ostatnich dniach przypomniała wyborcom Lewicy o jego istnieniu (wywiad dla OKO.press).
Duda, Hołownia, Bosak mają dokładnie tyle, ile mieli. Kosiniak-Kamysz (wywiad w OKO.press – wkrótce) statystycznie ma tyle, ile miał; odrobił 1 pkt proc.
Mamy wciąż do czynienia z politycznym paradoksem. Szymon Hołownia, najlepiej przygotowany merytorycznie i najsprawniejszy retorycznie kandydat (wywiad w OKO.press), który w II turze z dużymi szansami walczyłby o prezydenturę (wyniki – dalej), nie zwiększył swych szans na wejście do ostatecznej rozgrywki: nadal ma 10 proc. poparcia.
Dlatego skupimy się na analizie niemal pewnego starcia Trzaskowski kontra Duda.
II tura: był remis, jest przewaga Trzaskowskiego o 4 pkt proc.
W hipotetycznej II turze Trzaskowskiego i Dudę popierało tydzień temu po 46 proc. badanych. Teraz za politykiem opozycji jest 47 proc. a za kandydatem obozu władzy 43 proc. Co 11 wyborca wciąż się waha lub nie chce głosować.
W porównaniu z poprzednim badaniem Duda stracił aż 4 pkt proc. najważniejszych deklaracji poparcia („zdecydowanie na Dudę”), zyskując 1 pkt głosów „raczej na Dudę”.
Trzaskowski uciułał dodatkowy punkt „zdecydowanych” i ma ich już 40 proc., wyraźnie więcej niż rywal; tydzień temu było odwrotnie.
Różnica 47 do 43 proc. jeszcze mieści się w granicach błędu statystycznego pomiaru, ale tendencja wydaje się rysować. Tak czy owak starcie obu głównych pretendentów będzie zaciętą bitwą do samego końca, w której zdecyduje poziom mobilizacji elektoratów.
W lutowym sondażu OKO.press, Duda remisował (statystycznie) z Hołownią, Kosiniakiem-Kamyszem i Kidawą-Błońską, ale zachowywał 2 pkt proc. przewagi. Tydzień temu Duda przegrywał tylko z Hołownią, remisował z Kosiniakiem-Kamyszem i Trzaskowskim.
Teraz, po raz pierwszy w sondażach także innych pracowni, tak wyraźnie z Trzaskowskim przegrywa.
Na ile wynik jest pewny? Kto jeszcze może zmienić zdanie? Efekt Trumpa?
Wiele mediów podaje wyniki sondaży (czasami z dokładnością do setnej części procenta, co przy błędzie pomiaru 2-3 proc. jest lekko kompromitujące) i ogłasza np., że różnica pół punkta czy punkta proc. oznacza, że „X czy Y wygra wybory”. OKO.press jest ostrożniejsze.
Aby dodatkowo sprawdzić siłę poparcia obu kandydatów zadaliśmy pytanie, „czy coś może jeszcze wpłynąć na Pana/Pani wybór?”. Wskazaliśmy na cztery możliwe powody zmiany, można było wybrać dwa:
- „rozmowy z ważnymi dla mnie ludźmi;
- przebieg kampanii – relacje w mediach;
- debaty kandydatów;
- nawet drobny impuls, w ostatniej chwili”.
Badani mogli wreszcie odpowiedzieć, że „nic nie jest w stanie zmienić mojego wyboru”. Taką odpowiedź wybrało 82 proc. wszystkich badanych (podobnie jak tydzień temu).
Jak widać na wykresie poniżej, aż 86 proc. wyborców Dudy deklaruje, że nic już nie zmieni ich wyboru. Ale w przypadku Trzaskowskiego ten odsetek jest tylko nieco mniejszy (78 proc.). Taki wynik sprawia, że należy jeszcze ostrożniej patrzeć na przewidywania tego, co wydarzy się 28 czerwca.
Duże znaczenie może mieć debata obu kandydatów: aż 12 proc. wyborców Trzaskowskiego i 6 proc. wyborców Dudy uznało, że może wpłynąć na ich wybór. Będzie ciekawie, bo Duda mimo sporej rutyny nie jest mistrzem pojedynku na słowa, ale także Trzaskowski – dobry w rozmowie z tłumem – w kameralnych warunkach traci na sile perswazji.
Elektorat PiS (i Dudy) pokazuje się w sondażu jako bardziej „żelazny” i wierny, ale spadek deklaracji „zdecydowanie na Dudę” wskazuje, że i on się może wykruszać.
Sondaż poparcia partyjnego, czyli niewierne elektoraty
Patrząc całościowo, to raczej Duda traci, niż Trzaskowski zyskuje. Ale w szczegółach pojawia się kilka interesujących trendów (będziemy je rozwijać w kolejnych analizach).
Fascynujące są różnice polityczne. Ale by ocenić ich wagę przeprowadziliśmy – razem z prezydenckim – także sondaż poparcia partyjnego.
Sondaż partyjny wskazuje na słaby – jak na tę partię – wynik PiS (35 proc.), ale aż 15 proc. odpowiedzi niezdecydowanych zaniża realne poparcie wszystkich partii, a większych partii zaniża bardziej (oczywiście w pkt proc.).
Sondaż przypomina, jak duże są elektoraty Konfederacji (10 proc.), Lewicy (9 proc.) i PSL-Kukiz’15 (8 proc.). To ich wybory będą kluczowe dla wyniku II tury.
Notowania Kosiniaka-Kamysza i zwłaszcza Biedronia są w I turze wyborów znacznie poniżej partyjnego poparcia PSL i Lewicy. Sporo głosów zabrali im Hołownia, i Trzaskowski. Sensacyjne jest, że wyborcy Konfederacji – poza oczywistym wyborem Bosaka (62 proc.) – dwa razy częściej wskazywali Trzaskowskiego niż Dudę.
Zobacz kogo w I turze wybierają elektoraty Lewicy, PSL i Konfederacji
I tak wyborcy Lewicy w I turze wybierali:
- Biedronia tylko w 38 proc.;
- Trzaskowskiego – w 30 proc.;
- Hołownię – w 17 proc.
Wyborcy PSL-Kukiz’15:
- Kosiniaka-Kamysza w 45 proc.;
- Hołownię – w 19 proc.
- Trzaskowskiego w 17 proc.
Sensacyjnie wygląda głosowanie wyborców Konfederacji w turze:
- na Bosaka – 62 proc.;
- na Trzaskowskiego – 18 proc.;
- na Dudę – tylko 8 proc.
Na wynik wyborów wpływ będą miały także wydarzenia. Gdy publikujemy ten sondaż, zaczyna się wizyta Dudy w USA. Mamy dla czytelników dobrą wiadomość: sprawdziliśmy, jaki może być jej skutek i czy może zwiększyć poparcie Dudy (Michał Danielewski kończy tekst, opublikujemy go jeszcze dzisiaj).
Konfederaci dalej zdradzają Dudę, ludowcy wahają się mniej
Jak pokazuje poniższy wykres, elektoraty PiS i KO są praktycznie w 100 proc. wierne swoim kandydatom. Także zwolennicy Lewicy w ogromnej większości 86 proc. deklarują poparcie w II rundzie Trzaskowskiego, choć 6 proc. oddałoby jednak głos na Dudę.
Kluczowe dla losów prezydentury będzie to, jak zagłosują wyborcy Konfederacji oraz PSL.
Potwierdza się zaskakujący efekt:
prawie połowa wyborców Konfederacji (47 proc.) deklaruje, że w parze z Dudą wybrałaby Trzaskowskiego. Kandydata PiS wskazuje dwa razy mniej (22 proc.). Tydzień temu przewaga Trzaskowskiego była mniejsza: 44 do 32 proc.
Waha się 10 proc. Konfederatów (tych odpowiedzi nie zaznaczamy na wykresie), a 21 proc. nie poszłoby głosować, po odpadnięciu swego lidera.
Także wyborcy PSL-Kukiz’15 przechodzą na stronę Trzaskowskiego: tydzień temu 61 proc. deklaracji, teraz 70 proc.
Za Dudą w parze z Trzaskowskim opowiedziało się 19 proc. ludowców, tyle samo co tydzień temu (17 proc.), ubyło osób niezdecydowanych.
Tak jakby ludowcy i kukizowcy uznali, że trzeba się za kimś opowiedzieć i tym kimś jest Trzaskowski.
W lutowym sondażu OKO.press w parze Duda – Kidawa-Błońska 45 proc. Konfederatów wskazywało prezydenta z PiS, a 32 proc. kandydatkę opozycji. Teraz jest bardziej niż odwrotnie.
Możliwe, że od Dudy odepchnęła Konfederatów polityka propagandystów z TVP, którzy ograniczali obecność Bosaka na ekranie, a także ostentacyjny centralizm i dążenie do upaństwowienia wszystkiego pod kontrolą partii. Wielu Konfederatom bliskie jest myślenie libertariańskie.
Nie zmieniła tego na razie ani zmiana polityki TVP (Bosak częstszym gościem), ani wezwania samego Bosaka, który powtarza, że „nie ma żadnych szans, żeby Konfederacja poparła Rafała Trzaskowskiego”.
Trzaskowski coraz młodszy, Duda coraz starszy
W hipotetycznej II turze utrzymuje się ogromna przewaga Trzaskowskiego nad Dudą wśród wyborców w wieku 18-29 lat (64 do 24 proc.), a także wśród 30 latków (56 do 31 proc. – tydzień temu było tylko 46 do 40 proc.).
Dudę w parze z Trzaskowskim nadal popiera znaczna większość pięćdziesięciolatków (53 proc.) i osób 60 plus (59 proc.), ale młodsi odpływają od Dudy w szybkim tempie. Może to być efekt homofobicznego hejtu w wykonaniu polityków PiS, który powoli dociera do świadomości ludzi młodych, mimo prób ratowania wizerunku przez polityków PiS.
Jak kiepskie są notowania PiS wśród najmłodszych wyborców widać na wykresie, w którym sprawdzamy poparcie Dudy w I turze wyborów:
Jak widać, także Trzaskowski nie jest tu zbyt mocny. Najmłodsi wyborcy szukają wyjścia poza osławiony duopol.
Duda traci wśród mężczyzn, kobiety wciąż wolą Trzaskowskiego
Prezydenta RP popiera 44 proc. mężczyzn wobec 43 proc. męskich głosów na Trzaskowskiego. Przewagę kandydatowi opozycji zapewniają kobiety: 51 proc. na niego, 43 proc. na Dudę.
Wśród kobiet do czterdziestki Dudę wybiera tylko 27 proc., Trzaskowskiego aż 66 proc. PiS zapracował sobie na niechęć młodych kobiet.
Poparcie kobiet dla Trzaskowskiego tydzień temu było podobne (49 do 44 proc.). Ale mężczyźni byli wyraźniej za Dudą: 49 do 45 proc.
„Miasta strażackie” przestały kochać Dudę. Odrzucenie propagandy TVP?
O ile wieś jest wierna Dudzie (58 proc. za nim, 35 proc. za Trzaskowskim), o tyle małe miasta – do 20 tys. zmieniają front. Nadal prowadzi Duda 51 proc. (Trzaskowski ma tu 40 proc.), ale tydzień temu przewaga wynosiła prawie trzy razy więcej – 61 do 32 proc.
Trudno powiedzieć, co się stało. Może zadziałał efekt „przegięcia propagandowego” telewizji Kurskiego, która sięga po coraz bardziej prostackie chwyty. Niezbyt udana dla Dudy – mimo nachalnych manipulacji TVP wymierzonych w Trzaskowskiego – była też debata w telewizji publicznej.
Być może poczucie godności mieszkańców najmniejszych miast ucierpiało, gdy rząd ogłosił konkurs na frekwencję wyborczą, w którym nagrodą jest wóz strażacki.
Coraz bardziej demagogiczny i agresywny ton wyborczy PiS i akcentowanie „tradycji” jako głównej wartości przez Dudę może zniechęcać zwłaszcza mieszkańców polskich metropolii, które przejmują zachodnią kulturę; w miastach ponad 500 tys. mieszkańców poparcie dla Dudy spadło w parze z Trzaskowskim do… 15 proc.
Hołownia byłby prezydentem, ale nim nie zostanie
W hipotetycznej II turze Szymon Hołownia wygrywa z Andrzejem Dudą: 49 do 44 proc., przy 4 proc. osób deklarujących, że nie wzięłyby udziału w głosowaniu i tylko 3 proc. niezdecydowanych. Niemal całkowity brak niezdecydowanych – tak jak w parze Dudy z Trzaskowskim – potwierdza, że poglądy polityczne są skrystalizowane, a społeczeństwo jest silnie spolaryzowane.
W majowym sondażu OKO.press aż 39 proc. badanych deklarowało, że w II turze będą głosować na dowolnego kandydata byleby nie był Dudą.
Tydzień temu Hołownia był samotnym zwycięzcą II tury z Dudą, teraz jego wygrana jest statystycznie taka sama jak Trzaskowskiego. Profile poparcia obu oponentów Dudy też są podobne: przewaga kobiet, młodych, wykształconych, zamożniejszych. Rzecz w tym, że z wynikiem 10 proc. w I turze Hołownia nie sprawdzi się w starciu z obecnym prezydentem, nawet jeśli retorycznie i merytorycznie miałby duże szanse pokazać Dudzie jego ograniczenia.
Frekwencja? Według Ipsos około 60 proc., może ciut więcej
W sondażu OKO.press aż 81 proc. osób badanych zadeklarowało, że „zdecydowanie” weźmie udział w wyborach, a 11 proc., że „raczej”. Dyrektor Paweł Predko, odpowiedzialny w Ipsos za badania, studzi nadmierne oczekiwania. „Szacujemy frekwencję na poziomie 55-60 proc. w I turze i może nieco więcej w II turze” – mówi. I wyjaśnia, że w sondażach – nie tylko zresztą Ipsos – od dobrych 10 lat deklaracje udziału są znacznie zawyżone.
W wyborach parlamentarnych 2019 frekwencja wyniosła 61,7 proc.. Rekord w polskich wyborach – 64,7 proc. padł w II turze 1995 roku, w której Kwaśniewski minimalnie wygrał z Wałęsą (o 3,4 pkt proc.).
Sondaż telefoniczny CATI Ipsos dla OKO.press, na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków N= 1017 osób, 22-23 czerwca 2020
Pomyśl o adopcji pieska ze schroniska http://www.adopciaki.pl 🙂 PS. Spamerzy to źli ludzie.
Czyzby juz swit?
pis nie wspiera mieszkańców wsi tylko traktuje ich jak prostaków i chamów, wmawiając im że to opozycja tak o nich myśli, robiąc z nich baranów. dla mnie to zbrodnia przeciwko narodowi polskiemu
To już facet przegiełeś – pisanie nieprawdy i oszczerstw – to jest poniżej krytyki !
To, że nie dopuszczasz jakiegoś faktu do świadomości tego faktu nie zmienia. Sorki, takie życie.
Przygadał kocioł garnkowi. Z ciebie taki Andy jak z tego pajaca z Wirginii podstawionego przez TVPIS.
Może PiS się przeliczył? Znam wiele osób pochodzenia nie-miejskiego, które pomimo braku wykształcenia stąpają twardo po ziemi. Tak prymitywna i obłudna propaganda PiS trafiła chyba na mądrzejszy "grunt" niż przewidywała. Ludzie nie są głupi. Mam w nich wiarę. Zrobimy tą robotę.
jeżeli wykształcenie średnie. prowadzenie talent-show oraz fundacji dobroczynnej to jest lepsze MERYTORYCZNE przygotowanie do funkcji prezydenta niż doktorat na temat UE, stypendia zagraniczne, bycie posłem, europosłem, ministrem i prezydentem stolicy, to ja już tego nawet nie umiem skomentować
Tylko że Trzaskowski na dobrą sprawę wciąż nie opublikował programu swojej prezydentury, natomiast Hołownia napisał obszerne studium – chyba według tych kryteriów powinniśmy oceniać, czy ktoś się przygotował merytorycznie czy nie.
A Hołownia wie jaki uprawnienia ma prezydent? To niech powie teraz jak w ich ramach ma zamiar ten program realizować. Zresztą powyższa uwaga dotyczy wszystkich, "programy prezydenckie" to ściema dla tłumoków którzy nie mają pojęcia o ustroju państwa, prezydent nie ma możliwości kreowania swojej polityki, ma natomiast możliwość blokowania złej polityki większoci parlamentarnej. Ale na tej prawdzie się wyborów nei wygra więc każdy chrzani "co to on nie zrobi" (paradoksalnie, największe możliwości w tej kwestii ma Duda…)
Świetne przygotowanie, mistrzostwo. Ile to studiów i języków trzeba ogarnąć żeby powiedzieć tak: https://twitter.com/Ivanka833/status/1274752767446450183?fbclid=IwAR3MXL0RNwfow_Ut7fv1zPPAcVtCM3m8PVcf94xnRYpQOywTC6m9IW1qcfY
Miło się robi człowiekowi na serduszku widząc że Konfederacja ma dwucyfrowe poparcie 🙂
No faktycznie faszystkowskie szambo ubrane w garnitury, a do tego Braun chcący koronować Jezusa na króla Wolski i nawiedzona Godek. Dziękuję postoję.
Gorsza zaraza od pisowców.
Byłoby cudownie. W TVP mają smutne miny, coś przeczuwają. Jednym z pierwszych programów Pana Trzaskowskiego powinno być, jak zmienić ekipę w TVP, bo będą po nim jechali. Ale, że po prezydencie nie można drwić, więc będą pozwy.
To proszę pokazać mi program wyborczy, obojętne jakiego kandydata, który będzie tak dobrze napisany? Może dla Pana jest to nieistotne jak dla większości Polaków ale chyba świadczy to elementarnym szacunku dla swoich wyborców? Nie wspomnę, że jest to najlepiej napisany program i w pełni merytoryczny przy udziale wielu ekspertów. Pan najprzystojniejszy i najlepiej wykształcony posiada jakikolwiek?
O braku szacunku dla inteligencji wyborców świadczy twierdzenie, że prezydent ma możliwość realizować jakikolwiek własny program…
Fajny tytuł, te liczby to chyba od wróżbity Macieja 😀 😀 😀
Ooooo prawilne trolle znów się mocno uaktywniły.
A to.z innej beczki https://wyborcza.pl/7,75398,26060882,kolejny-skandal-w-ministerstwie-zdrowia-125-mln-na-testy-ktorych.html
Pojechał Dudziaszek do Trampa upomnieć się o poparcie No jak by nie patrzeć 29 milionów dolarów za testy których niema Więc Dudziaszek homofob spakowałem krzesełko by na wizycie u Trampa miał na czym usiąść I czas na poparcie Jameryki no w końcu łapówka mała nie była
"Sondaż telefoniczny CATI Ipsos dla OKO.press, na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków N= 1017 osób, 22-23 czerwca 2020"
Nie mam pojęcia, w jaki sposób Ipsos przeprowadza sondaż oparty na wywiadzie telefonicznym ze wspomaganiem komputerowym. Mianowicie, czy dobór próby losowej (nie: eksperckiej) polega na losowym wyborze z posiadanej już bazy danych, czy też wykorzystuje się tablice liczb losowych do wygenerowania numerów telefonów (stacjonarnych czy mobilnych).
Sondaż telefoniczny CATI jest raczej zawodną techniką. Przede wszystkim (zwłaszcza w drugim przypadku) nie oddaje w żaden sposób struktury społecznej (jest mało reprezentatywny). Przypuszczam, że Ipsos posiada jakąś bazę danych; jeśli tak – to wyniki każdorazowo będą dość podobne, jeśli chodzi o preferencje polityczne. Tak czy owak jest to raczej zabawa w sondaż, a nie rzetelny sondaż. O wiele prościej udać się do Cyganki (sorry: Romki).
Zauważmy ponadto ciekawą prawidłowość (wystarczy zerknąć na pewne spectrum sondażowni) – sondaże zlecane przez totalsów przeceniają swego kandydata (zwycięży, gdyż tak wynika z sondażu telefonicznego wspomaganego komputerem), a sondaże zlecane przez prawicę też przeceniają swego (argumentacja identyczna). Kto płaci ten ma sondaż zgodny z oczekiwaniami. Kto o tym nie wiedział? Albowiem wszyscy tu – zgodnie z imprintingiem Wielkiego Brata – komentują, jakby augustyńska iluminacja na nich spłynęła.
Natomiast w przypadku badań typu exit poll – wyniki są o niebo bardziej wiarygodne.
Wszystkie sondaże robione na łapu-capu przez tel są niewiele warte. Jedyne co jest warte uwagi to trend a nie jednostkowe wyniki.
A widzę że wiedzę na temat z wiki czerpiesz. Podpowiem ci – tam nie wszystko jest napisane, a to co napisali o doborze próby to śmiech na sali.
To jest naprawdę smutne, że kandydat z łapanki partyjnej bez programu ma przynajmniej teraz większe poparcie sondażowe niż kandydat, który rzetelnie i merytorycznie przygotował się do startu w wyborach.
Realne poparcie dostanie w niedzielę, ja nie ustaję w przekonywaniu osoba po osobie, wy też to róbcie- to jedyna droga. Jesteśmy to winni człowiekowi, któremu tak bardzo na nas obywatelach zależy.
To jest tzw. metoda sondażowa walki politycznej. Na początku po zmianie kandydata, gdy Trzaskowski tylko odzyskiwał poparcie które straciła Kidawa-Błońska, to pisaliście, że Dudzie spada (nie spadało – zmieniły się tylko proporcje i stąd były słupkowe zmiany w punktach procentowych). A teraz wysmażacie sondaż, według którego Trzaskowski chociaż w pierwszej turze zyska mniej niż miała Kidawa-Błońska, to w drugiej ma wygrać znacząco z prezydentem Dudą i to w sytuacji, gdy Biedroń, czy Hołownia nie udzielą raczej oficjalnego poparcia Trzaskowskiemu, zostawiając to swoim wyborcom. Bosak wyklucza to poparcie. No i oczywiście, chcecie też wmówić, że pewnie ludowcy bardziej będą popierać Trzaskowskiego (za którym ciągnie się lobby gejowskiej i seksualizacja dzieci) niż Kidawę (która nie była obciążona takimi sprawami)? Macie swoich czytelników za dzieci? Zamiast napisać artykuł dlaczego sondaż, choć dla waszej opcji politycznej korzystny, może być błędny cieszycie się, ale nie myślicie. .. Sondaż Ipsos pewnie jest prawidłowy, ale jak każdy sondaż telefoniczny zawiera jeden mankament. Co gdy osoba do której się dzwoni, nie chce bądź nie odpowie na pytanie. A wiecie kto ma dość sondaży – wyborcy Dudy, mają dość manipulacji i kłamstw, stąd wyniki takie a nie inne. Poczekajcie do niedzieli wtedy będzie ciekawie. I pamiętajcie. Niedoszacowanie Dudy w sondażach zemści się na opozycji, bo jeśli obecnie urzędujący prezydent zyska dużo więcej niż wynika to z tych sondaży, to każdy uzna je za manipulację wynikiem wyborów.
Przecież nie jest ważne jak suweren głosuje lecz kto liczy jego głosy. Ponadto zawsze można unieważnić wybory albo wprowadzić stan wyjątkowy. Wybierać możemy do tego momentu aż wynik spodoba się Prezesowi.
Nawet jakby jakimś cudem wygrał Trzaskowski to i tak nie dojdzie do przejęcia fotela prezydenta bo wybory unieważnią. Kaczor nie odda władzy po dobroci. Poza tym nawet nie będzie musiał kombinować bo i tak Adrian wygra na 99,99%. Nie wierzę w to aby ludzie zmądrzeli.
I o kant D 😉 rozbić wasze sondaże 😀