0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Przemek Wierzchowski / Agencja GazetaPrzemek Wierzchowski...

PiS i prorządowe media starają się osłabić fatalny wydźwięk faktu, że jego przedstawiciele w Parlamencie Europejskim nie poparli rezolucji 2019/2879 (RSP) "O sytuacji osób LGBT w Ugandzie" z 24 października 2019. Zapis RSP (resolution on topical subjects) podkreśla, że Parlament uznał, że jest to temat o dużym znaczeniu.

Jak już pisaliśmy, 23 europosłów i posłanek PiS (troje było nieobecnych), wstrzymali się od głosu w obronie prześladowanych w Ugandzie osób LGBT, których sytuację Parlament opisał jako „przerażającą”. Do nasilenia prześladowań doszło po zapowiedzi ugandyjskiego ministra ds. etyki i uczciwości (taka nosi nazwę!), że w ustawie o zwalczaniu homoseksualizmu zostanie przywrócony zapis o karze śmierci za „kwalifikowany homoseksualizm”.

Już obecnie „akt płciowy sprzeczny z porządkiem natury” podlega ustawowej karze nawet dożywotniego więzienia.

Biało-czerwona drużyna PiS (26 osób) stanowi największą grupę w 62 osobowej rodzinie politycznej Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) i ma kluczowy wpływ na jej stanowisko. Decyzja, by EKR wstrzymała się od głosu, wywołała mały bunt - 14 osób (39 proc. spoza PiS) rezolucję poparło.

Pozostali eurodeputowani z Polski - z grupy Europejskiej Partii Ludowej (m.in. Arłukowicz, Buzek, Halicki, Hübner, Kalinowski, Kopacz, Lewandowski, Thun) oraz z grupy Socjalistów i Demokratów (m. in. Belka, Biedroń, Cimoszewicz, Spurek) - głosowali w 100 proc. za rezolucją.

Mazurek: poparliśmy zapis potępiający karę śmierci. Ale bez Kempy i Jurgiela

Beata Mazurek, eurodeputowana PiS, w rozmowie z wp.pl wyjaśnia, że "jeśli chodzi o głosowanie nad rezolucją dotyczącą sytuacji osób LGBT w Ugandzie, to delegacja z Polski w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów wstrzymała się od głosu nad całością, lecz poparliśmy zapis potępiający karę śmierci dla tych osób. Zrobiliśmy to poprzez głosowanie oddzielne".

Mazurek chodzi o punkt 4. rezolucji: "Parlament zdecydowanie i niezależnie od okoliczności sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci, w tym wszelkim przepisom, które nakładałyby karę śmierci za homoseksualizm; wzywa UE i jej państwa członkowskie, aby nadal zachęcały rząd Ugandy do ponownego rozważenia swojego stanowiska w sprawie kary śmierci”.

W poprzednim tekście OKO.press podważaliśmy wyjaśnienia Mazurek. Tymczasem rzeczywiście w załączniku do protokołu z głosowań z 24 października można znaleźć na s. 6 ślad takiego głosowania. Nie ma nawet nazwy rezolucji, jest tylko jej numer i wskazany art.

Jak widać za artykułem 4 głosowało 573 europosłów (za całą rezolucję - 521). Beata Mazurek twierdzi, że europosłowie PiS głosowali przeciw karze śmierci, ale wstrzymali się od głosu nad całością. Nie jest to precyzyjne.

Spośród 23 osób z PiS, które wstrzymały się od poparcia rezolucji, nie wszystkie głosowały za art. 4. Nie zrobili tego byli ministrowie Beata Kempa i Krzysztof Jurgiel.

Oto pełna lista 23 osób, które wstrzymały się od głosu nad rezolucją

  • Adam Bielan,
  • Joachim Brudziński,
  • Ryszard Czarnecki,
  • Anna Fotyga,
  • Patryk Jaki,
  • Krzysztof Jurgiel,
  • Karol Karski,
  • Beata Kempa,
  • Izabela Kloc,
  • Joanna Kopcińska,
  • Zdzisław Krasnodębski,
  • Elżbieta Kruk,
  • Zbigniew Kuźmiuk,
  • Ryszard Legutko,
  • Beata Mazurek,
  • Andżelika Możdżanowska,
  • Elżbieta Rafalska,
  • Bogdan Rzońca,
  • Beata Szydło,
  • Witold Waszczykowski,
  • Jadwiga Wiśniewska,
  • Anna Zalewska i
  • Kosma Złotowski.

Nie wzięli udziału w głosowaniu nad rezolucją: Tomasz Poręba, Jacek Saryusz-Wolski i Grzegorz Tobiszowski.

Deputowani z Polski – poza PiS – bez wyjątków poparli rezolucję

Z grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPP) za rezolucją głosowali wszyscy obecni tego dnia w Brukseli:

  • Bartosz Arłukowicz,
  • Jerzy Buzek,
  • Jarosław Duda,
  • Tomasz Frankowski,
  • Andrzej Halicki,
  • Krzysztof Hetman,
  • Danuta Hübner,
  • Adam Jarubas,
  • Jarosław Kalinowski,
  • Ewa Kopacz,
  • Janusz Lewandowski,
  • Jan Olbrycht,
  • Róża Thun.

Nieobecni: Magdalena Adamowicz , Janina Ochojska, Radosław Sikorski i Elżbieta Łukacijewska.

Z grupy Socjalistów i Demokratów (S&D)

Za rezolucją głosowali:

  • Marek Balt,
  • Marek Belka,
  • Robert Biedroń,
  • Włodzimierz Cimoszewicz,
  • Łukasz Kohut,
  • Bogusław Liberadzki,
  • Sylwia Spurek.

Nieobecny był Leszek Miller.

Głosowanie odrębne, czyli polityczny myk

Jak tłumaczy OKO.press informatorka z Brukseli, PiS zachował się sprytnie. "Chcieli za wszelką cenę uniknąć wrażenia, że popierają karę śmierci za homoseksualizm, więc poprosili o głosowanie odrębne z procedurą rejestrowania głosów, żeby można było pokazać: "wszyscy od Bielana po Zalewską głosowaliśmy przeciw karaniu osób LGBT śmiercią".

Ale skoro nie poparli całej rezolucji, to wychodzi na jedno, bo kluczowym żądaniem rezolucji jest powstrzymanie zmian w prawie ugandyjskim - dodaje.

I tłumaczy: "Głosowanie odrębne stosuje się zwykle wtedy, gdy generalnie tekst jako całość jest dla kogoś OK, ale jakiś paragraf jest nie do przyjęcia. Prosi wtedy o głosowanie odrębne, zastrzegając, że jak się tego paragrafu nie wykreśli, to nie zagłosujesz za całością. PiS zrobił odwrotnie, wyjął coś, co mu politycznie pasowało, żeby mieć alibi, że odrzucając rezolucję byli za potępieniem kary śmierci".

"Taki polityczny myk, bym powiedziała" - mówi informatorka.

"Bo przecież art. 4 został w całości tekstu, czyli wstrzymali się również od głosowania przeciw karze śmierci. Ale argumentować będą, że wstrzymali się ze względu na co innego".

Dlaczego PiS nie poparł rezolucji? Bo za wąska?!

Mazurek podała dwa powody: "chodziło o sformułowania, które w reszcie treści [pozostałej części rezolucji] nie do końca odpowiadały europosłom EKR". I drugi: "Rezolucja nie była wystarczająco szeroka, ponieważ z podobnymi problemami mierzą się niestety także inne kraje w Afryce".

Zacznijmy od drugiego, bo jest konkretny. Parlament faktycznie skupia się na sytuacji w Ugandzie:

  • „ubolewa, że prawo ugandyjskie nadal jest wysoce dyskryminujące wobec osób LGBTI i wzywa władze Ugandy do dokonania przeglądu wszelkich przepisów penalizujących homoseksualizm i działalność aktywistów LGBTI”;
  • „jest głęboko zaniepokojony ogólnym pogorszeniem się sytuacji w zakresie praw człowieka osób LGBTI w Ugandzie, w tym coraz częstszymi naruszeniami ich praw socjalnych, wolności słowa, praw do równości płci i prawa do mieszkania";
  • "potępia niedawne zabójstwo Briana Wasswy i ubolewa nad alarmującą liczbą ofiar przemocy motywowanej orientacją seksualną, w tym ze strony krajowych sił bezpieczeństwa".

Co więcej, Parlament próbuje wywrzeć nacisk na polityków ugandyjskich. Przestrzega przed przyjęciem zapowiedzianego przez Simona Lokodo, ministra ds. etyki i uczciwości, ponownego wprowadzenia ustawy o zwalczaniu homoseksualizmu kary śmierci za „kwalifikowany homoseksualizm”.

Z drugiej strony Parlament zauważa, że „rzecznik rządu Ofwono Opondo stwierdził, iż rząd nie zamierza wprowadzać żadnych nowych przepisów dotyczących osób LGBTI, ponieważ obecne przepisy kodeksu karnego są wystarczające".

I wprost "wzywa rząd Ugandy do postępowania zgodnie z tym oświadczeniem".

To wszystko stanowi spójną całość - fundamentalna krytyka z powołaniem się na fakty, w połączeniu z próbą politycznego oddziaływania, by ratować społeczność LGBT w Ugandzie.

Podejmując rezolucje w wielu sprawach Parlament skupia się z reguły na konkretnym problemie czy kraju. Dlatego zarzut Mazurek jest dziwny, zwłaszcza, że nie ma śladu, by grupa Konserwatystów i Reformatorów wnosiła o rozszerzenie zakresu rezolucji.

Parlament nie ogranicza się jednak w rezolucji do Ugandy. Przypomina, że

32 spośród 54 krajów afrykańskich penalizuje stosunki seksualne z osobami tej samej płci, a w Mauretanii, Sudanie, północnej Nigerii i Somalii homoseksualizm już podlega karze śmierci.

Bo "były treści, które nie do końca odpowiadają"?

Bliski prawdy jest zapewne ogólnikowe wyjaśnienie Mazurek, że inne zapisy rezolucji były nie do przyjęcia dla EKR (czy po prostu dla PiS). Potwierdził to w wp.pl europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski, ale nie był w stanie ich wskazać.

Najtrudniejszy dla PiS był zapewne zapis, że

„dyskryminowanie osób LGBTI podważa najbardziej podstawowe zasady praw człowieka zapisane w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Parlament Europejski podkreśla, że orientacja seksualna i tożsamość płciowa to kwestie, które wchodzą w zakres prawa jednostki do prywatności, gwarantowanego prawem międzynarodowym i konstytucjami krajowymi”.

PiS stojąc na gruncie "suwerenności narodowej" musiał mieć też kłopot z jawną próbą "ingerencji w wewnętrzne sprawy" Ugandy, kierowane przez PE wręcz do konkretnych polityków (patrz wyżej).

PE apeluje do delegatury UE w Ugandzie, „by nadal uważnie monitorowała sytuację osób LGBT i wspierała organizacje społeczeństwa obywatelskiego i obrońców praw człowieka oraz osoby LGBTI na miejscu; podkreśla znaczenie podnoszenia świadomości i zrozumienia sytuacji osób LGBTI i ich rodzin”.

Apeluje też do ONZ, by użyć wszelkich możliwych środków w celu „wzmocnienia obrony i propagowania praw człowieka w Ugandzie, zwłaszcza poprzez ukierunkowane wsparcie dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz pełne wdrożenie wytycznych UE w sprawie obrońców praw człowieka”.

Taka ingerencja z zewnątrz i postulat wspierania krajowych organizacji społecznych buntujących się przeciw władzy, nie mogła zyskać poklasku PiS.

Podobne były motywy zablokowania przez rząd PiS w Radzie Unii Europejskiej konkluzji w sprawie realizacji Karty Praw Podstawowych (w październiku 2018). Za tamtym szokującym wetem stała niezgoda na wzmiankę o dyskryminacji osób LGBTI, potem żądanie dodania informacji o prześladowaniach chrześcijan i Żydów, ale równie ważne były zapisy o roli Trybunału Sprawiedliwości UE podważającego "suwerenność narodową".

Sylwia Spurek: PiS konsekwentnie gra na homofobii

Eurodeputowana i członkini grupy Socjalistów i Demokratów Sylwia Spurek nie dziwi się, że PiS miał problem z rezolucją o sytuacji LGBTI.

"Potępia ona nie tylko groźbę wprowadzenia w Ugandzie kary śmierci za homoseksualizm, ale - szerzej - stosowanie języka nienawiści, wzbudzanie dyskryminacji i wszelkich działań także państwa, które powodują wykluczanie osób LGBTI. A przecież taką kampanię prowadził PiS w kampanii wyborczej i tak działa nadal. Mobilizacja polityków PiS, Ministerstwa Edukacji Narodowej przeciwko »Tęczowemu piątkowi« jest świeżym przykładem. Podobnie jak blokowanie edukacji antydyskryminacyjnej w szkołach. Wstrzemięźliwość wobec potępienia Ugandy wpisuje się w tę linię propagandy i realnej polityki" - mówi OKO.press Spurek w poniedziałek 28 października w południe. Kilka godzin później ogłasza na Twitterze, że odchodzi z Wiosny.

Jak pisaliśmy, homofobiczna propaganda używana przez PiS w kampanii wyborczej (na większą skalę od wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego z hasłem „Wara od naszych dzieci” w marcu 2019) ukazuje „ideologię LGBT” jako źródło zagrożenia dla „normalnych polskich rodzin”, polskiej tradycji i polskości w ogóle. PiS mówi tu jednym głosem z homofobicznymi jastrzębiami w Episkopacie na czele z arcybiskupem krakowskim Markiem Jędraszewskim (ostatnio prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie jego kazania o „tęczowej zarazie”). Jak wskazał sondaż Ipsos dla OKO.press z sierpnia 2019, ten sposób mobilizacji elektoratu okazał się skuteczny:

Przeczytaj także:

Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie sytuacji osób LGBTI w Ugandzie

Parlament Europejski,

– uwzględniając swoje wcześniejsze rezolucje w sprawie Ugandy,

– uwzględniając swoje wcześniejsze rezolucje w sprawie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, w szczególności rezolucję z dnia 4 lutego 2014 w sprawie unijnego planu przeciwdziałania homofobii i dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową[1] oraz rezolucję z dnia 14 lutego 2019 roku w sprawie przyszłości wykazu działań na rzecz osób LGBTI (2019-2024)[2],

– uwzględniając wspólne oświadczenie Wysokiego Przedstawiciela Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa oraz Sekretarza Generalnego Rady Europy w sprawie Europejskiego i Światowego Dnia przeciwko Karze Śmierci, złożone 9 października 2019 roku,

– uwzględniając oświadczenie wysokiej przedstawiciel Federiki Mogherini złożone w imieniu UE 17 maja 2019 z okazji Międzynarodowego Dnia Walki z Homofobią, Transfobią i Bifobią,

– uwzględniając roczne sprawozdanie UE dotyczące praw człowieka i demokracji na świecie w 2018 r. – Uganda, przyjęte przez Radę Europejską 13 maja 2019 r.,

– uwzględniając art. 2, art. 3 ust. 5, art. 21, 24, 29 i 31 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE) oraz art. 10 i 215 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), które zobowiązują UE i jej państwa członkowskie – w kontaktach ze światem zewnętrznym – do stania na straży i promowania powszechnych praw człowieka oraz do ochrony jednostek, a także do przyjęcia restrykcyjnych środków w razie poważnych naruszeń praw człowieka,

– uwzględniając międzynarodowe zobowiązania w zakresie praw człowieka, w tym zobowiązania zawarte w Powszechnej deklaracji praw człowieka oraz w europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności,

– uwzględniając przygotowany przez Radę Unii Europejskiej „Zestaw narzędzi służących promowaniu i ochronie wszystkich praw człowieka przysługujących lesbijkom, gejom, biseksualistom i osobom transpłciowym” (zestaw narzędzi LGBTI),

– uwzględniając wytyczne UE dotyczące propagowania i ochrony korzystania ze wszystkich praw człowieka przez osoby LGBTI,

– uwzględniając odnośne wytyczne UE w sprawie kary śmierci, w sprawie tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania, a także w sprawie obrońców praw człowieka,

– uwzględniając ostatni powszechny okresowy przegląd praw człowieka dotyczący Ugandy przygotowany przez Radę Praw Człowieka ONZ,

– uwzględniając Kartę praw podstawowych Unii Europejskiej, w szczególności jej art. 21, zakazujący dyskryminacji ze względu na orientację seksualną,

– uwzględniając Międzynarodowy pakt praw obywatelskich i politycznych z 1966 r., którego Uganda jest stroną od 1995 r.,

– uwzględniając ponadpartyjne pismo podpisane 15 października 2019 r. przez 70 posłów do PE w sprawie prześladowania społeczności LGBTI w Ugandzie,

– uwzględniając swoją rezolucję z dnia 13 marca 2014 r. w sprawie rozpoczęcia konsultacji na temat zawieszenia umowy z Kotonu wobec Ugandy i Nigerii w związku z niedawnym ustawodawstwem wprowadzającym surowsze sankcje karne za homoseksualizm[3],

– uwzględniając umowę o partnerstwie AKP-UE („umowa z Kotonu”), w szczególności jej art. 8 ust. 4 dotyczący niedyskryminacji,

– uwzględniając zasady z Yogyakarty („Zasady i zobowiązania państw w zakresie stosowania międzynarodowego prawa praw człowieka w odniesieniu do orientacji seksualnej, tożsamości płciowej, ekspresji płciowej i cech płciowych”) przyjęte w listopadzie 2006 r. oraz 10 uzupełniających zasad („plus 10”) przyjętych 10 listopada 2017 r.,

– uwzględniając konstytucję Republiki Ugandy,

– uwzględniając art. 144 ust. 5 i art. 132 ust. 4 Regulaminu,

A. mając na uwadze, że w ostatnich tygodniach w Ugandzie odnotowano nasilenie wyjątkowo homofobicznej retoryki ze strony władz, w szczególności Simona Lokodo, ugandyjskiego ministra ds. etyki i uczciwości, który 10 października 2019 r. ogłosił zamiar ponownego wprowadzenia ustawy o zwalczaniu homoseksualizmu, która przewidywałaby karę śmierci za „kwalifikowany homoseksualizm”; mając na uwadze, że wielu posłów do parlamentu Ugandy również popiera proponowane nowe przepisy;

B. mając na uwadze, że 12 października rzecznik rządu Ofwono Opondo stwierdził, iż rząd nie zamierza wprowadzać żadnych nowych przepisów dotyczących działań osób LGBTI, ponieważ „obecne przepisy kodeksu karnego są wystarczające”; mając na uwadze, że potwierdził to starszy sekretarz prasowy prezydenta Museveniego;

C. mając na uwadze, że obecne przepisy kodeksu karnego naruszają prawa człowieka i uznają homoseksualizm za przestępstwo; mając na uwadze, że stosunki seksualne między osobami tej samej płci pozostają nielegalne i podlegają karze nawet dożywotniego pozbawienia wolności na mocy sekcji 145 i 146 ugandyjskiego kodeksu karnego, który m.in. uznaje za niezgodny z prawem „akt płciowy sprzeczny z porządkiem natury”, a wiele obowiązujących przepisów dopuszcza dyskryminację osób LGBTI, ograniczając ich dostęp do zatrudnienia, mieszkań, zabezpieczenia społecznego, edukacji lub usług zdrowotnych;

D. mając na uwadze, że ustawę o zwalczaniu homoseksualizmu zakazującą promowania homoseksualizmu i nakładającą karę śmierci za stosunki homoseksualne wprowadzono już w 2014 r. z inicjatywy prezydenta Museveniego, ale ostatecznie Trybunał Konstytucyjny Ugandy uznał ją za nieważną; mając na uwadze, że cała społeczność międzynarodowa zdecydowanie potępiła proponowane przepisy, a wielu darczyńców, w tym państwa członkowskie UE, Stany Zjednoczone i Bank Światowy, podjęło decyzję o wstrzymaniu pomocy rozwojowej dla tego kraju;

E. mając na uwadze, że wydarzenie to wyraźnie uwidacznia przerażającą sytuację osób LGBTI w Ugandzie, gdzie homofobiczne poglądy są szeroko rozpowszechnione; mając na uwadze, że organizacje działające na rzecz praw człowieka regularnie informują o dyskryminacji społecznej, przestępstwach z nienawiści i kampaniach przeciwko homoseksualistom, w tym o nękaniu, pobiciach, wymuszeniach, eksmisjach, arbitralnych aresztowaniach i przetrzymywaniu oraz zabójstwach;

F. mając na uwadze, że według grup działających na rzecz praw człowieka w Ugandzie odnotowano niepokojący wzrost liczby ataków na osoby LGBTI; mając na uwadze, że według Sexual Minorities Uganda (związku organizacji LGBTI) w tym roku zabito trzech homoseksualnych mężczyzn i jedną transpłciową kobietę, a ostatnią ofiarą jest działacz na rzecz osób LGBTI Brian Wasswa, który 4 października 2019 r. został napadnięty we własnym domu;

G. mając na uwadze, że konstytucja Ugandy zakazuje dyskryminacji z wielu względów, ale nie rozszerza tego zakazu na dyskryminację ze względu na orientację seksualną;

H. mając na uwadze, że celem wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa (WPZiB) Unii Europejskiej jest rozwój i umacnianie demokracji i rządów prawa, a także przestrzeganie praw człowieka i podstawowych wolności; mając na uwadze, że wartość pomocy rozwojowej UE dla Ugandy wynosi 578 mln EUR w ramach krajowego programu orientacyjnego na lata 2014–2020; mając na uwadze, że jej głównym celem jest propagowanie i ochrona dobrych rządów oraz poszanowania praw człowieka;

I. mając na uwadze, że beneficjenci Europejskiego Funduszu Rozwoju podlegają rygorystycznym warunkom w odniesieniu do poszanowania praw człowieka, praworządności, wolności wyznania i ochrony mniejszości;

J. mając na uwadze, że w maju 2019 r., zgodnie z art. 8 umowy o partnerstwie z Kotonu, Uganda i Unia Europejska potwierdziły swoje bliskie partnerstwo w dialogu politycznym;

K. mając na uwadze, że w ramach współpracy międzynarodowej UE powinna wspierać wysiłki państw AKP służące rozwijaniu przyjaznych ram prawnych i politycznych oraz eliminowaniu represyjnych przepisów, strategii politycznych i praktyk, a także stygmatyzacji i dyskryminacji, które naruszają prawa człowieka;

L. mając na uwadze, że 32 spośród 54 krajów afrykańskich penalizuje stosunki seksualne z osobami tej samej płci, a w Mauretanii, Sudanie, północnej Nigerii i Somalii homoseksualizm podlega karze śmierci;

1. wyraża głębokie zaniepokojenie z powodu powrotu do kwestii ustawy o zwalczaniu homoseksualizmu w debacie politycznej w Ugandzie; zdecydowanie potępia retorykę Simona Lokodo za podsycanie homofobii i nienawiści oraz ponownie wyraża głęboki sprzeciw wobec wszelkich form dyskryminacji ze względu na orientację seksualną oraz wobec podburzania do nienawiści i przemocy wobec osób LGBTI;

2. przyjmuje do wiadomości oświadczenie rzecznika prezydenta Museveniego, że rząd nie zamierza proponować nowej ustawy, i wzywa rząd Ugandy do postępowania zgodnie z tym oświadczeniem;

3. podkreśla, że dyskryminowanie osób LGBTI podważa najbardziej podstawowe zasady praw człowieka zapisane z Powszechnej deklaracji praw człowieka; ponownie podkreśla, że orientacja seksualna i tożsamość płciowa to kwestie, które wchodzą w zakres prawa jednostki do prywatności, gwarantowanego prawem międzynarodowym i konstytucjami krajowymi;

4. zdecydowanie i niezależnie od okoliczności sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci, w tym wszelkim przepisom, które nakładałyby karę śmierci za homoseksualizm; wzywa UE i jej państwa członkowskie, aby nadal zachęcały rząd Ugandy do ponownego rozważenia swojego stanowiska w sprawie kary śmierci;

5. ubolewa, że prawo ugandyjskie nadal jest wysoce dyskryminujące wobec osób LGBTI i wzywa władze Ugandy do dokonania przeglądu wszelkich przepisów penalizujących homoseksualizm i działaczy LGBTI, zwłaszcza na mocy sekcji 145 i 146 kodeksu karnego;

6. przypomina rządowi Ugandy o jego zobowiązaniach wynikających z prawa międzynarodowego oraz umowy z Kotonu, która wzywa do poszanowania uniwersalnych praw człowieka;

7. jest głęboko zaniepokojony ogólnym pogorszeniem się sytuacji w zakresie praw człowieka osób LGBTI w Ugandzie, w tym coraz częstszymi naruszeniami ich praw socjalnych, wolności słowa, praw do równości płci i prawa do mieszkania; potępia niedawne zabójstwo Briana Wasswy i ubolewa nad alarmującą liczbą ofiar przemocy motywowanej orientacją seksualną, w tym ze strony krajowych sił bezpieczeństwa; wzywa władze Ugandy do zbadania w sposób dokładny i bezstronny wszelkich aktów przemocy lub ataków na osoby LGBTI oraz do pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności;

8. wzywa rząd Ugandy do wzmocnienia mechanizmów odwoławczych w policji w związku z naruszeniami praw człowieka celem zadbania o to, by funkcjonariusze policji przestrzegali obowiązku ochrony praw wszystkich osób, w tym członków społeczności LGBTI, oraz by wszyscy obrońcy praw człowieka i organizacje pozarządowe występujące w imieniu społeczności LGBTI w Ugandzie mogły legalnie działać niezależnie od okoliczności, w tym korzystać z prawa do wolności zrzeszania się, bez strachu przed represjami i bez żadnych ograniczeń;

9. przypomina, że na mocy umowy z Kotonu i prawa międzynarodowego Uganda jest zobowiązana do poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności;

10. apeluje do delegatury UE w Ugandzie, by nadal uważnie monitorowała sytuację osób LGBT i aktywnie wspierała organizacje społeczeństwa obywatelskiego i obrońców praw człowieka oraz osoby LGBTI na miejscu; podkreśla znaczenie podnoszenia świadomości i zrozumienia sytuacji osób LGBTI i ich rodzin;

11. wzywa UE do skutecznego i pełnego wykorzystania dialogu politycznego przewidzianego w art. 8 umowy z Kotonu, a także zestawu narzędzi LGBTI oraz towarzyszących mu wytycznych, w dialogu z władzami Ugandy, aby pomóc w depenalizacji homoseksualizmu, ograniczyć przemoc i dyskryminację oraz chronić obrońców praw człowieka osób LGBTI;

12. ponawia swoje wcześniejsze apele do Komisji i Rady, aby w każdym przyszłym porozumieniu zastępującym umowę z Kotonu zawarły wzmiankę o niedyskryminacji ze względu na orientację seksualną;

13. wzywa UE do wzmocnienia obrony i propagowania praw człowieka w Ugandzie, zwłaszcza poprzez ukierunkowane wsparcie dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz pełne wdrożenie wytycznych UE w sprawie obrońców praw człowieka;

14. zobowiązuje swojego przewodniczącego do przekazania niniejszej rezolucji Radzie, Komisji, wiceprzewodniczącej Komisji / wysokiej przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, prezydentowi Ugandy, parlamentowi Ugandy oraz Unii Afrykańskiej i jej instytucjom.

;
Na zdjęciu Piotr Pacewicz
Piotr Pacewicz

Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze