Wynik sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM we współpracy z SOS dla Edukacji jest zaskakująco mocny. Stanowcze NIE dla zwiększania kontroli ministerstwa nad szkołami i narzucaniem ideologii narodowo-katolickiej. Wołanie o szkołę autonomiczną, otwartą. O odchudzenie programów i nauczycielskie podwyżki
Najważniejszy politycznie wynik edukacyjnego pytania w czerwcowym sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM, przygotowanego we współpracy z SOS dla Edukacji* to masowe poparcie wizji szkoły przedstawionej przez organizacje społeczne w Obywatelskim Pakcie dla Edukacji.
Poparły go wszystkie siły opozycji demokratycznej.
To także niemal całkowite odrzucenie modelu szkoły zarządzanej przez centrum partyjno-państwowe PiS zgodnie z ideologią tradycyjnego, bliskiego nacjonalizmowi patriotyzmu, tzw. wartości chrześcijańskich i zwalczania „lewaków”, którzy proponują szkołom edukację równościową, europejską czy seksualną. Oto szczegóły.
Kolejne odsłony „reformy edukacji”, którą od 2015 roku forsują ministrowie PiS: Anna Zalewska (rocznik 1965), Dariusz Piontkowski (1964) i najmłodszy z nich wiekiem, ale najstarszy w poglądach Przemysław Czarnek (rocznik 1977), skupiają uwagę opinii publicznej na sprzeciwie wobec takich pomysłów jak Lex Czarnek czy Lex Czarnek 2.0.
Jakiej jednak szkoły Polki i Polacy chcieliby dla swoich dzieci i wnuków. I jak te wyobrażenia i marzenia mają się do edukacji w czasach PiS? Trudno taką rzecz zbadać w sondażu, zwłaszcza gdy chce się wyjść poza proste oceny np. konkretnych ministrów (w sondażu Ipsos z września 2022 pracę Czarnka oceniło źle 63 proc. a dobrze tylko 28 proc.).
Spróbowaliśmy jednak w przystępny sposób opisać w czerwcowym Ipsos dwa przeciwstawne modele szkoły. Posłużymy się 10 postulatami Paktu dla Edukacji opracowanego przez koalicję organizacji społecznych SOS dla Edukacji, pierwszego bodaj tak kompleksowego programu naprawy szkolnictwa (cały Pakt – na końcu tekstu). W czerwcu 2023 Pakt został podpisany przez partie prodemokratyczne, podobnie jak projekt 10 zmian do wprowadzenia w pierwszych 100 dniach rządów opozycji.
We współpracy z ekspertkami SOS dla Edukacji Sformułowaliśmy pięć punktów składających się na model kontroli i presji, w tym ideologicznej, który próbują wprowadzać w życie ministrowie PiS i powołani przez nich kuratorzy i kuratorki. Zakłada on:
Jak widać na wykresie, każdy z pięciu postulatów szkoły à la PiS (oznaczonych ciemniejszymi kolorami) był wybierany ledwie przez 3-6 proc. osób badanych, w sumie poparło je 21 proc. osób.
Jaśniejsze słupki postulatów szkoły autonomicznej, otwartej i nowoczesnej Paktu dla Edukacji wybrało łącznie 70 proc. badanych, z tym że trzy z nich najbardziej przemówiły do ludzi:
Rzadziej (choć częściej niż elementy „szkoły wg Czarnka”) wybierany był postulat, by
Przewaga Paktu dla Edukacji nad Czarnkiem dla Edukacji jest zatem trzy i półkrotna, czyli znacznie więcej niż około półtorakrotna przewaga łącznego poparcia dla partii prodemokratycznych nad poparciem wyborczym PiS. Może to oznaczać, że polityka edukacyjna PiS jest szkodliwa w szczególnie oczywisty sposób, bo przecież każdy i każda ma bliższej czy dalszej rodzinie dzieci, które chodzą do szkoły.
Sprawdzaliśmy także wariant, gdy osoby badane mogły wybrać maksymalnie trzy odpowiedzi, przy czym wybierały średnio niemal równo dwie (2,01). Obraz jest taki sam:
W wariancie trzech możliwych odpowiedzi uderza tak mała popularność (8 proc. osób) głównego postulatu PiS zwiększenia kontroli nad szkołami, co musi być „zasługą” patologicznej formy kontroli sprawowanej przez ministerstwo edukacji, czy raczej prób takiej kontroli.
Z Czarnkowych obsesji najwięcej osób (12 proc.) wybrało ochronę szkół przed „lewactwem”, w czym znaczący udział mieli wyborcy i wyborczynie Konfederacji (o czym dalej), niewiele mniej (10 proc.) było za wzmocnieniem „patriotyzmu i chrześcijańskich wartości” w edukacji.
Dyscyplinujące podejście do nauczycieli i uczniów wybierane były jeszcze rzadziej (odpowiednio przez 9 i 7 proc.).
Pierwsza trójka popularnych postulatów pozostaje w wariancie trzech odpowiedzi bez zmian. To te same główne propozycje Paktu dla Edukacji: odrzucenie przeładowanego programu (43 proc.) i „zamiast nacisku na szczegółowe wiadomości kształcenie kompetencji kluczowych w umiejętności XXI wieku” (45 proc.). Pakt wymienia tu takie umiejętności jak uczenia się, pracy zespołowej, rozwiązywania problemów, krytycznego i twórczego myślenia. Trzecim jest postulat podwyżek nauczycielskich płac (40 proc.).
Mocniej wybrzmiał (19 proc.) postulat, by ograniczyć stres, jaki towarzyszy szkolnej rywalizacji na lekcjach i egzaminach, ale ten ważny składnik Paktu dla Edukacji najwyraźniej nie przebija się do opinii publicznej.
Nawet wyborcy i wyborczynie PiS nie kupują modelu Czarnka bez reszty. Uderzająco mało – mając trzy odpowiedzi do dyspozycji – wskazało odpowiedź „za mało kontroli szkół”, co dowodzi, że nawet w tym elektoracie, silnie ulegającym propagandzie władzy i akceptującego wzmacnianie partyjnego państwa kosztem samorządów, sądów, mediów i organizacji społecznych, edukacja jest postrzegana jako dziedzina względnie autonomiczna.
Ideologiczne postulaty walki z „lewactwem” i propagowania treści narodowo-katolickich tylko remisują z autentycznymi trudnościami szkół: przeładowanym programem i nienowoczesnym nauczaniem.
Uderzający jest przy tym niski poziom wskazań (17 proc.), że powinny wzrosnąć nauczycielskie zarobki, co trudno sobie wyjaśnić inaczej niż przyjmowaniem narracji o największych w historii podwyżkach, jakie nauczyciele zawdzięczają PiS. Wśród wszystkich pozostałych osób badanych poza wyborcami PiS ten odsetek był prawie trzy razy większy (48 proc.).
Trzy kolejne wykresy pokazują na zasadnicze podobieństwo myślenia elektoratów opozycji o szkole, co jest dobrą wiadomością dla liderek i liderów, którzy podpisali się pod Paktem dla Edukacji. Są jednak drobne różnice.
Wyborcy i wyborczynie Lewicy najbardziej radykalnie odrzucają model szkoły centralistycznej, kontrolującej i ideologicznej:
Nikt (0 proc!) z elektoratu Lewicy nie wskazał ani na dwa postulaty ideologiczne PiS, ani na zwiększanie kontroli nad nauczycielami.
Uderza natomiast powszechne przekonanie o konieczności podwyżek plac (aż 64 proc.) i unowocześnieniu programu nauczania (64 proc.) oraz ich odciążenia (60 proc.). Wyborcy lewicowi wykazali się także dużą empatią wobec uczniowskiego stresu wynikającego z wyścigu szczurów (37 proc.), a także rekordowym w naszym sondażu zrozumieniem dla szkoły jako instytucji życia lokalnej społeczności (19 proc.).
Wyborcy Koalicji Obywatelskiej są nieco bardziej umiarkowani, co może wynikać z tego, że jest ich w naszym czerwcowym sondażu prawie cztery razy więcej (31 do 8 proc.). Na czele ta sama trójca: wyższych zarobków (55 proc. wskazań), odchudzenia programów i nowoczesnej edukacji (po 51 proc.), dalej ograniczenie stresu i rywalizacji (20 proc.).
Odpowiedzi wyborczyń i wyborców Trzeciej Drogi są niemal identyczne jak KO, tyle że wyraźniej wskazują na nadmiar treści podstawy programowej, czyli przeładowane programy (aż 63 proc. wskazań) i na troskę o dzieci poddane szkolnemu stresowi (28 proc.).
Jak widać, poparcie szkoły według Czarnka w elektoracie Konfederacji jest małe, ponad trzykrotnie częściej konfederaci i konfederatki wskazywały na postulaty z kręgu Paktu dla Edukacji.
Mając do dyspozycji jedną odpowiedź, ten elektorat nie wskazał ani razu postulatu wzmocnienia kontroli państwa – przy trzech odpowiedziach możliwych zrobiło to tylko w 11 proc. To zapewne wyraz niechęci formacji do wszelkich form centralnego sterowania. Nie za duża liczba wskazań na „treści patriotyczne” mogła wynikać z połączenia ich z wartościami chrześcijańskimi, a elektorat Konfederacji nie jest nadmiernie religijny i zupełnie nieprokościelny.
Sporo wskazań (24 proc.) na szkolny stres jako wynik „wyścigu szczurów” może zaskakiwać w formacji, która gloryfikuje rywalizację. Może to wynika ze świeżej pamięci tego młodego elektoratu, jak naprawdę było w szkole?
Dwa główne postulaty programowe (odchudzenie programów i więcej umiejętności XXI wieku) zyskały wśród konfederatów poparcie 59 i 54 proc. Mniej z nich (37 proc.) wskazało na nauczycielskie podwyżki, bo w ramach libertariańskiego podejścia zarobki pracowników sektora publicznego nie zasługują na szczególną troskę.
*Sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM we współpracy z SOS dla Edukacji metodą CATI (telefonicznie) 19–22 czerwca 2023 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie dorosłych Polek i Polaków, N=1000
**Dowodzi to siły myślenia centralistycznego o edukacji, choć de facto wpływ samorządów jako organów prowadzących szkoły publiczne jest zasadniczy
Mieliśmy swój udział w powstrzymaniu Lex Czarnek i Lex Czarnek 2.0 – zainicjowaliśmy kampanię Wolna Szkoła, do której dołączyły środowiska szkolne, samorządowe i związki zawodowe.
Obywatelski Pakt dla Edukacji opisuje najważniejsze obszary wymagające naprawy i 10 postulowanych kierunków zmian. Uzyskał wsparcie ponad 60 organizacji społecznych, organizacji dyrektorów i nauczycielskich, a także korporacji i stowarzyszeń samorządowych oraz związków zawodowych (ZNP i NZZ Oświata Polska).
Te propozycje stały się przedmiotem publicznej debaty w czasie Szczytu Edukacyjnego 27 stycznia 2023 roku. Ponad 170 osób ze wszystkich wymienionych środowisk, a także naukowczyń i prawników wypracowało ponad 100 rekomendacji powiązanych z 10 postulatami Paktu.
SOS dla Edukacji przedstawiło też opracowaną z prawnikami listę zmian możliwych do wprowadzenia przez pierwsze 100 dni po wyborach.
Oba dokumenty zyskały poparcie partii prodemokratycznych (patrz wyżej). SOS dla edukacji deklaruje, że „chce doprowadzić do tego, by po raz pierwszy w III RP, jakość edukacji – tak kluczowa dla życia obywatelek i obywateli, dzieci, młodzieży i ich rodziców, nie mówiąc o setkach tysięcy nauczycielskich rodzin – stała się jednym z kluczowych tematów kampanii i programów wyborczych, zaś po wyborach – jednym z priorytetów nowych władz. Jesteśmy przekonani, że możliwe jest tu szerokie porozumienie ponad podziałami, a Obywatelski Pakt dla Edukacji oraz propozycje rozwiązań na pierwsze miesiące po utworzeniu nowego rządu to dobry punkt wyjścia do dalszych prac nad strategią rozwoju polskiej szkoły”.
OKO.press prowadzi cykl „Szkoła na wybory”, w którym nauczycielki i nauczyciele, a także uczniowie przedstawiają swoje oceny polskiej szkoły i odnoszą się do 10 punktów Paktu dla Edukacji.
**Oznacza to, że szkoła jest widziana w kategoriach centralistycznych...
Edukacja
Przemysław Czarnek
Jarosław Kaczyński
Donald Tusk
Koalicja Obywatelska
Konfederacja
Ministerstwo Edukacji i Nauki
Nowa Lewica
Prawo i Sprawiedliwość
Trzecia Droga
Pakt dla Edukacji
SOS dla Edukacji
Szkoła na wybory
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze