OKO.press zna szczegóły oskarżenia liderów prorosyjskich Kamratów Wojciecha O. i Marcina O. Na szczuciu w internecie na inne narody, LGBT, polityków koalicji rządzącej, a nawet na Kamalę Harris, zarabiali do 30 tysięcy miesięcznie. Celebrowali też zabójcę prezydenta Gabriela Narutowicza.
Oskarżeni Wojciech O. „Jaszczur” – stoi po prawej – i Marcin O. „Ludwiczek”. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl
Do Sądu Okręgowego w Warszawie kilka dni temu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga postawiła patostreamerom Wojciechowi O. „Jaszczurowi” i Marcinowi O. „Ludwiczkowi” łącznie 154 zarzuty, głównie z artykułów 255 paragraf 3 kodeksu karnego i 126a kodeksu karnego.
Zarzuca im pochwalanie przemocy z powodu przynależności politycznej, znieważanie z powodu przynależności rasowej, nawoływanie do nienawiści na tle rasowym, znieważenie konstytucyjnego organu (Marszałka Sejmu) oraz pochwalanie popełniania przestępstw. Wśród pokrzywdzonych są m.in. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia i była wiceprezydentka USA Kamala Harris (jest zawiadomiona o tym pocztą dymplomatyczną, ale nie musi stawiać się na proces).
Akt oskarżenia to efekt ogromnej pracy prokuratora Macieja Młynarczyka, który postawił im zarzuty. Młynarczyk od lat specjalizuje się w mowie niewiaście. W przeszłości doprowadził m.in. do skazania za szczucie w internecie na Ukraińców Katarzynę S. Za czasów PiS prowadził też śledztwo ws. nagonek, które urządzał w internecie Dariusz Matecki. Doprowadził nawet do przeszukania w mieszkaniu obecnego posła PiS i zajęcia jego komputerów. Ale po tym śledztwo szybko mu odebrano i je umorzono.
Akt oskarżenia to efekt ogromnej pracy prokuratora Macieja Młynarczyka, który postawił im zarzuty. Młynarczyk od lat specjalizuje się w mowie niewiaście. W przeszłości doprowadził m.in. do skazania za szczucie w internecie na Ukraińców Katarzynę S. Za czasów PiS prowadził też śledztwo ws. nagonek, które urządzał w internecie Dariusz Matecki. Doprowadził nawet do przeszukania w mieszkaniu obecnego posła PiS i zajęcia jego komputerów. Ale po tym śledztwo szybko mu odebrano i je umorzono.
Zarzuty wobec „Jaszczura” i „Ludwiczka” obejmują okres od grudnia 2024 do 2 czerwca 2025 roku. Czyli ostanie miesiące ich działalności w Internecie oraz ich wypowiedzi na pikietach. Obaj są obecnie w areszcie – zatrzymano ich 4 czerwca 2025 roku. Mimo skierowania aktu oskarżenia śledztwo wobec nich twa dalej. Bo akt obejmuje tylko najnowszy fragment ich działalności, polegającej na szczuciu na inne narody i przeciwników politycznych oraz propagowania przemocy. Ich nagrania są pełne agresji i wulgaryzmów.
Prokuratura nadal bada ich działalność w internecie w latach 2015-24. Do obejrzenia jest ponad 1200 nagrań, które trwają od 30 minut do nawet 4 godzin. Śledztwo potrwa więc jeszcze miesiące. Prokuratura zdecydowała się, by skierować do sądu akt oskarżenia ws. ostatnich wypowiedzi z jednego głównego powodu.
LGBT+
Nacjonalizm
Sądownictwo
Uchodźcy i migranci
Grzegorz Braun
Włodzimierz Czarzasty
Kamala Harris
Szymon Hołownia
Sławomir Mentzen
Władimir Putin
Rafał Trzaskowski
Ursula von der Leyen
Koalicja 15 października
Konfederacja
Nowa Lewica
Prokuratura
akt oskarżenia
Bracia Kamraci
Gabriel Narutowicz
mowa nienawiści
prokurator Maciej Młynarczyk
Prokuratura Okręgowa w Warszawie
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze